Większość z nas ma w sobie wewnętrznego krytyka – drania, który nieprzerwanie ocenia wszystko – naprawdę wszystko. Każdy gest, spojrzenie, grymas czy myśl. Siedzi w zakamarkach mózgu i chcesz czy nie, sączy w Ciebie destrukcyjne uczucia. Na wszystkie myśli, jakie przewijają się w naszej głowie przez cały dzień, aż 80% jest negatywnych!
Po co te afirmacje?
Afirmacje czy inaczej intencje to sposób na pozbycie się samokrytyki, na realizację marzeń i dopuszczenie do głosu optymizmu. Jeśli zmienisz swoje myślenie, odmienisz także otaczającą Cię rzeczywistość. To prawda, którą głosił filozof William James i sam Albert Einstein:
Dostrój się do częstotliwości tego, czego pragniesz, a w nieunikniony sposób stanie się to twoją rzeczywistością. To nie filozofia, to nauka.
Pamiętaj, że wszystkie negatywne emocje, które gromadzą się w Twoim organizmie, wywołują w nim spustoszenie. To wystarczający powód do pracy nad zmianą sposobu myślenia.
Ale jak?
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. To prawda. To tak, jak łatwiej jest radzić komuś niż samemu zastosować, ale naprawdę warto poświecić sobie uwagę. To wyzwanie, w którym warto być systematycznym i zdyscyplinowanym. Zaczynaj każdy dzień od wybranej afirmacji. Nadawaj mu nastrój od samego rana, bo Twoje pozytywne nastawienie będzie determinowało cały dzień, a także promieniowało na inne osoby.
Czym są afirmacje?
Pochodząca z łaciny nazwa oznacza dokładnie tyle, co – zrównoważony, wzmocniony. Tego właśnie potrzebujesz. Pozytywne nastawienie, podnoszenie się na duchu, okazywanie wiary w możliwości, wspieranie własnych pomysłów, celów i marzeń, to energia, która może wszystko zmienić – zaznaczam – słowa samego Alberta! Twój umysł działa niczym komputer – programuje się go i tworzy ścieżki przepływu informacji, więc co stoi na przeszkodzie, żeby prowadziły one do osiągania więcej i bardziej?
Jak stworzyć afirmację?
Afirmacja to nie jest zwykłe często wypowiadane zdanie. Ważna jest tutaj samoświadomość i uważność na to, co akurat w Tobie siedzi. Należy je dobrze przemyśleć i precyzyjnie skomponować, ponieważ nasze jestestwo słyszy i reaguje. Widzisz różnicę w rozpoczęciu zdania od – nie mogę, a w rozpoczęciu od – mogę? Twój organizm też ją widzi, ba widzi ją nawet Wszechświat. Myśl o sobie tylko dobrze, a dzięki temu Twój mózg będzie podpowiadał Ci mądre sposoby troszczenia się o siebie. Afirmację wypowiadaj zawsze, jako dokonaną, np. nie – chcę mieć, tylko – mam.
Wiele się pisze i mówi o pozytywnym myśleniu. Jest to droga do samouzdrowienia, ale ta droga nie jest krótka, dlatego musisz zacząć, jak najszybciej. Grupa moich joginów już na nią wkroczyła podczas wyzwań: 108 Powitań Słońca oraz Czułe Zimowe Otulenie (czytaj tutaj i tutaj) – dzisiaj pokazuję Ci zdjęcia z tych wyzwań. To właśnie na nich pracowaliśmy z intencją. Każdą medytację czy jogę Nidrę możesz również poświęcić swojej intencji, którą dodatkowo będziesz później afirmować. Jeszcze raz powtórzę: pozytywne uczucia docierają do głębokich warstw podświadomości i z czasem zamieniają się w przekonania! Spraw, by afirmacja – lubię być w moim życiu, dotyczyła właśnie Ciebie.